Z góry przepraszam za wygląd mojego bloga. Wiem, wygląda okropnie, ale w najbliższym czasie postaram się to zmienić. :)
Dzisiaj dość nietypowy wpis. Jak wiecie, z poprzedniej postu, moje notki będą głównie dotyczyły pielęgnacji włosów i wrażliwej skóry głowy. Postanowiłam, że od czasu do czasu pozwolę sobie napisać o czymś innym. Jako, że notka o tym jakie spustoszenie zasiał Babydream na mojej głowie jest jeszcze niedopracowana, podzielę się dzisiaj z Wami moim kolejnym uzależnieniem, czyli YankeeManiactwo.
O świecach Yankee Candle pierwszy raz usłyszałam u nieesia25. Prawdopodobnie był to rok 2013 (albo nawet wcześniej, dokładnie nie pamiętam), z czystej ciekawości zaczęłam przeszukiwać internet, czytałam różne opinie, nieźle się na nie napaliłam. Do czasu... aż moim oczom ukazała się jakże piękna, dwucyfrowa cena za duży słoik YC. Zaśmiałam się wtedy pod nosem i pomyślałam coś w stylu "Nienormalni są Ci ludzie, 90-99zł płacą za świeczkę." :D
No tak, ale znowu - "do czasu....". Przeprowadziłam się do Gdyni, miałam wtedy dużo wolnego czasu, a do Riviery rzut beretem. Żal było tak siedzieć bezczynnie w domu, gdy przez okno widziałam świecące się 24/7 neony, krzyczące "choooodź tu, chooodź tu". :D
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to mój chłopak przyczynił się do mojego nowego uzależnienia. W bożonarodzeniowym prezencie dostałam m.in. 4 woski YC. I tak, wpadłam wtedy po uszy. :D
Na zdjęciu wyżej widzicie mój ostatni zakup. Przyznam się szczerze, że trochę za bardzo zaszalałam jak na moją studencką kieszeń i aktualnie mam zakaz kupowania YC do kwietnia. :D
Jak dotąd w mojej kolekcji mam/miałam 20 wosków i samplerów YC:
Aloe Water x1
Beach Walk x1 (tutaj akurat nietypowy, bo w kształcie słoiczka)
Beach Wood x1
Berrylicious x1
Black Cherry x2
Camomile Tea x1 (sampler)
Christmas Cookie x3 (w tym 2 samplery)
Clean Cotton x1
Loves me, loves me not x1
Margarita Time x1 (sampler)
Pink Lady Slipper x1 (sampler)
Pink Sands x1
Shea Butter x1
Snowflake Cookie x2 (w tym jeden sampler)
Sun & Sand x1 (sampler)
Vanilla Satin x1 (sampler)
Jesteście zainteresowane kontynuowaniem tej serii? Zaplanowałam już, że w kolejnych notkach zatytułowanych "YankeeManiaczka" planuję opisać Wam ww. zapachy, jak palić woski, samplery, jaki wybrać kominek i gdzie go usytuować, jak i wiele, wiele innych. Co o tym sądzicie? Macie jakieś sugestie?
A może są tu jakieś YankeeManiaczki? Zapraszam więc do dyskusji w komentarzach.
Do usłyszenia,
MeadowShila (Gabrysia).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz